czwartek, 4 września 2014

Uwagaaa ,dziecko w samolocie ! :)


Witam!
Tak jak obiecałam, nowy post 'jak spakować dziecko w walizkę lub bagaż podręczny”. Kilka dni przed lotem chciałam, w miarę możliwości, przygotować Julcią do lotu. Skorzystałam więc z kart edukacyjnych firmy czuczu, które kupiłam na dzień dziecka. Są na nich obrazki wszelkich środków lokomocji, między innymi samolot. Pokazywałam jej czym będzie leciała do tatusia, jak to wygląda, ja hałasuje, powtarzałam żeby się nie bała, nie wystraszyła na widok dużej maszyny i poskutkowało! Na widok samolotu wyciągnęła karty czuczu i pokazywała na samolot z wielkim uśmiechem na buzi! Więc to taka mała wskazówka przed lotem.




A teraz krótka lista co warto zabrać do bagażu podręcznego:
-pieluchy
-chusteczki nawilżające
- coś do picia (najlepiej soczki ze słomką, pamiętaj że nie może przekraczać 100 ml)
-jakąś przekąskę (ja pokroiłam w kostkę różne owoce do pojemniczka na śniadanie)
-zabawki, najlepiej jakby były nowe (ja miałam ze sobą karty czuczu, naklejki i książeczkę do czytania)
-ubrania na zmianę
-coś ciepłego do okrycia.

Każda linia ma swój regulamin, przed lotem radze się z nim zapoznać. My korzystaliśmy z Raynair. Jeśli chodzi o wózek to przewóz jest bezpłatny, przed wejściem na pokład samolotu Pan z obsługi Ci go odpiera, wysiadając go odbierasz. A jeżeli zapomnisz to nic się nie dzieje! Będzie czekał na taśmie z bagażami Dla dziecka można zabrać dodatkowy bagaż o wadze do 10 kg; ale muszą się w nim znajdować artykuły dedykowane dla dziecka. Do 2 lat pociecha w samolocie siedzi na kolonach rodziców. Jak rezerwujesz bilet to najlepiej na samym przodzie, zawsze jest troszkę więcej miejsca; dziecko może sobie rozłożyć np. zabawki. Łazienka wyposażona jest w przewijak dla dziecka.
Pamiętaj, że lot z dzieckiem nie musi być stresujący! To wszystko zależy od tego jak my podejdziemy do sytuacji: dobra organizacja, ciekawe pomysły i lot będzie udany!



To my , już w Londynie na lotnisku :)











                                                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz