wtorek, 19 listopada 2013

Z pary do żołądka

 Podczas karmienia piersią musisz uważać na to co jesz, odpada smażone mięso, cytrusy, słodycze i wiele innych. Jeżeli nie chcesz żeby Twoje maleństwo miało kolki musisz się pilnować, oczywiście nie każde dziecko przez to przechodzi, nasza Jula nie miała więc mogłam sobie pozwolić od czasu do czasu na zjedzenie czegoś słodkiego Jedzenie na parze zaczęło się od mojej mamy, która jadła już dużo wcześniej, ja nie mogłam się przekonać. Wydawało mi się że to nie ma smaku, ale zmusiła mnie sytuacja i powiem szczerze że jestem zachwycona! Nie dość, że jest zdrowe to sposób przygotowania jest bardzo szybki. Wrzucasz różne warzywa, kurczaka czy rybę, w międzyczasie możesz zająć się innymi czynnościami ponieważ nie ma potrzeby „stać” na garnkiem Za 20-30 minut obiadek masz gotowy! Możesz ugotowane warzywa zmiksować i wrzucić do kilku słoiczków. Jeżeli zamrozisz na następne kilka dni masz gotowy obiadek dla maluszka Nie ma to jak gotowanie dla swojej połówki bo przynajmniej wiesz co zawiera, a kolejny plus to już raczej dla mamusi - jedzenie gotowane na parze to niska ilość kalorii ! Jeżeli po ciąży chcesz zrzucić zbędne kilogramy to tak szykowane potrawy doprowadzą Cię do celu A jeśli już koniecznie chcesz „coś słodkiego” to polecam gruszki lub jabłka z miodem – oczywiście przyrządzone na parze Miód w gębie ;p




2 komentarze:

  1. ja pilnowałam się przez miesiąc... a potem jadłam wszystko (prócz czipsów, coli, zupek chinskich itp) z umiarem :)

    OdpowiedzUsuń