środa, 25 grudnia 2013

Rodzinnie

Wigilia, Święta..to czas dla najbliższych. Ten rok był wyjątkowy, ponieważ były to pierwsze Święta Julci :) Dla dzieci jest to czas otrzymywania wspaniałych prezentów, a dla dorosłych czas gdy nie liczy się kalorii. Tegoroczną Wigilie musiałam podzielić na dwie rodzinny, swoją i męża. Julcia skosztowała prawie wszystkich potraw a najbardziej przypadły jej do gustu ''makówki '' , których tradycja wywodzi się ze Śląska. Na Wigilii Julcia umilała nam czas przygrywając na pianinie. Idealnym prezentem okazała się więc gitara z klawiszami :) A jakie potrawy zasmakowały Waszym maluchom ? Liczyliście swoje kalorie ?














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz