Święta ,święta i po świętach chyba najpopularniejsze zdanie które się wymawia :) Tak więc wróciłam , 2 kg grubsza ale pozytywnie nastawiona na Nowy Rok :) Wspaniale spędziłam Święta, zwłaszcza że miałam znów moją siostrę na 10 dni więc nadrobiłam z nią trochę czasu ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy! Ale zdążyłyśmy oczywiście pojechać przed wyjazdem na szybkie zakupy to już chyba taka tradycja ;p :) Podsumowałam sobie ten rok i powiem szczerze że każdy rok mnie coraz bardziej zaskakuję jestem taka ciekawa jaki będzie ten! Planuje dłuuugą podróż z rodzinką i mam nadzieję ze wszystko pójdzie zgodnie z planem :) na pewno będzie ciężko ale wszystko z myślą o mojej Kruszynce! a no właśnie jak o niej mowa Jula za 20 dni ma roczek i strasznie się denerwuję chciałaby żeby wszystko było idealnie i mam zamiar zrobić wszystko żeby tak było!
W następnym poście dodam kilka ciekawych inspiracji jak zorganizować fajnie roczek dla swojego maluszka :)
Sylwester spędziliśmy w Chochołowie 18 km od Zakopanego . Nie do końca byłam przekonana co do tego pomysłu bo oznaczało to rozstanie z Julcią na prawie dwa dni ..Ale w końcu to Sylwester a ona już nie jest taka malutka i byłam pod najlepszą opieką dziadków :) Nawet piła swojego pierwszego szampana ! pobawiła się ,potańczyła i miałam również udanego Sylwestra jak my nawet nie zorientowała się że rodziców nie ma a my wróciliśmy jak najszybciej do naszej malizny :) Już nie mogę się doczekać zdjęć z tego dnia , każdy był przebrany za jakąś postać więc było bardzo śmiesznie, i nie ma to jak ognisko w styczniu :) jak tylko dostane to na pewno coś wrzucę !
A wam jak minął Sylwester?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz